czwartek, 14 czerwca 2012

Valentina Serena: na pewno nie będzie nudno.

Valentina Serena, włoska rozgrywająca, która od przyszłego sezonu będzie reprezentowała barwy Banku BPS, udzieliła krótkiego wywiadu gazecie "Przegląd Sportowy". Możemy się z niego dowiedzieć m.in. dlaczego Serena wybrała Polskę i jaką osobą prywatnie jest Włoszka. Zapraszam od lektury ;-)

Dlaczego wybrała pani właśnie Muszyniankę?
Valentina Serena: Już od jakieś czasu myślałam o tym, by nabrać doświadczenia w lidze zagranicznej. Muszynianka jako pierwsza złożyła mi propozycję. Rozmawiałam o klubie z kilkoma osobami, które miały okazję być w Polsce. Dowiedziałam się, że w Muszynie jest świetne środowisko siatkarskie, z ambitnymi działaczami i trenerami, więc z radością przyjęłam tę ofertę.

Miała pani wiele innych propozycji?
Valentina Serena:
Gdyby nie przenosiny do Muszyny, prawdopodobnie zdecydowałabym się na którąś z ofert z mojego kraju i zostałabym we Włoszech, ale miałam wielką ochotę coś zmienić i sprawdzić się w innym otoczeniu.

Co pani wie o klubie i o mieście?
Valentina Serena:

Słyszałam same pozytywne opinie na temat klubu, który regularnie walczy o mistrzostwo Polski. A miasto... podobno jest malutkie. Ale za to spokojnie znajdę czas, żeby odkryć jego uroki.

Nie będzie się pani nudziła?
Valentina Serena:
Nie jestem miłośniczką chaosu panującego w wielkich miastach. Na pewno nie będzie nudno, bo zawsze po prostu można znaleźć sobie coś ciekawego do roboty (śmiech).


W całej dotychczasowej karierze, poza sezonem w lidze tureckiej, występowała pani we Włoszech. Skąd nagła decyzja o wyjeździe z ojczyzny?
Valentina Serena:
Chęć wzbogacenia się o nowe sportowe przeżycia była kluczowa. Wierzę, że występy w Muszyniance to doskonała szansa ku temu.

Jakiego poziomu siatkówki spodziewa się pani w Polsce?
Valentina Serena:

Przyznam, że nie znam aktualnego poziomu polskich rozgrywek. Ale wiele zawodniczek z Włoch wyjeżdża za granicę, również do Polski. Podejrzewam więc, że będzie to poziom zbliżony do ligi włoskiej.

Jaką zawodniczką jest Valentina Serena?
Valentina Serena:

Jestem siatkarką, która przede wszystkim bawi się grą. Mam nadzieję, że to widać.

A poza parkietem? Jak spędza pani wolny czas?
Valentina Serena:
Jestem dość nieśmiałą osobą. Gdy odkładam piłkę, chętnie czytam książki i... objadam się słodyczami (śmiech).


4 komentarze:

  1. Muszynianka w przyszłym sezonie na Mistrza ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zobaczymy jak się sprawdzi. Osobiście jestem dość sceptycznie nastawiony do nowych nabytków Muszynianki i tak wielkiego optymizmu jak mój poprzednik nie podzielam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, ja powiem że z lekkim przerażeniem patrzę na poczynania tego klubu. Od jakiegoś czasu (czytaj od zeszłego sezonu) coraz mniej podoba mi się to wszystko. Wiadomo było że potrzebne są zmiany. Ja najchętniej zaczęłabym od pewnego pana, bądź co bądź zasłużonego dla klubu. Chyba nie muszę pisać o kim myślę. Nie bardzo grzeje mnie też Kinga Kasprzak w tym klubie, ale okej.
      Te transfery... No cóż, nie wszystkie cieszą, ale może dajmy dziewczynom szanse na wykazanie się, może nas zaskoczą? No, chyba że ktoś je w Muszynie zmarnuje...

      Usuń
  3. Ostatnie pytanie: gdyby nie ta piłka, to wypisz wymaluj ja.xD

    Co do kolejnych nabytków Muszyny, też troszkę sceptycznie podchodzę do nich, jednak jako, że jednocześnie nie mam za wielkiego rozeznania, opinie będę wyciągała w trakcie sezonu.

    OdpowiedzUsuń